Książę Harry staje się rezydentem USA, Meghan Markle jest zdezorientowana

W dramatycznym kroku, który zbliża go do całkowitego odłączenia się od królewskiej rodziny, książę Harry stał się rezydentem Stanów Zjednoczonych, a Meghan znów jest w centrum uwagi w porównaniu do Wallis Simpson, dla której król Edward VIII abdykował od tronu.
"Meghan nie rozumiała kroku, jaki zrobił Harry", powiedziano. Kolejne wydarzenia w rodzinie królewskiej: Książę Harry potwierdził w zeszły weekend, że stał się de facto rezydentem USA - co oczywiście oznacza, że zrezygnował z brytyjskiego obywatelstwa. Travalyst Ltd, firma turystyczna, której 75% jest własnością Harry'ego, ogłosiła władzom brytyjskim, że książę stał się rezydentem USA. Decyzja Harry'ego nie jest zaskakująca, ponieważ w lutym, po zdiagnozowaniu raka u króla Karola, książę Sussex poleciał odwiedzić chorego ojca - spotkanie, które trwało około 45 minut. Wrócił do Stanów Zjednoczonych następnego dnia. Kilka dni później Harry dostał wywiad w programie "Dobry poranek Ameryka" i został zapytany, czy planuje zostać obywatelem amerykańskim. Książę wziął głęboki oddech, zanim odpowiedział, że to rozważa. "Nie wiem, co mnie powstrzymuje" - powiedział. Decyzja Harry'ego o uzyskaniu obywatelstwa USA stanowi istotny krok w kierunku całkowitego odłączenia się od monarchii, podczas gdy jego żona, Meghan Markle, coraz częściej jest porównywana do Wallis Simpson, ukochanej króla Edwarda VIII, który z miłości zrezygnował z tronu i Wielkiej Brytanii. "Kiedy w 1936 roku Edyward VIII abdykował, znaczna część brytyjskiej opinii publicznej uważała, że jego amerykański partner 'ukradł im księcia. "Może rzeczywiście go ukradła, ale nie wiedziała, co z nim zrobić później" - powiedział Sean O'Grady, zastępca redaktora The Independent, dodając: "Naprawdę nie jest jasne, co Meghan planuje zrobić z Harrym; nie rozumiała kroku, który zrobił". Zatrzymajmy się na chwilę i zauważmy, że czas, w którym Harry zostanie amerykańskim rezydentem, jest dość słaby, biorąc pod uwagę, że w przyszłym miesiącu ma wrócić do Wielkiej Brytanii na imprezę Invictus Games, ale głównie odwiedzić ojca i szwagierkę, Kate Middleton, którzy oboje chorują na raka. Początkowo doniesiono, że Harry poprosił swoją żonę, księżną, o przybycie do niego w Wielkiej Brytanii z ich dwoma dziećmi, księciem Archie i księżniczką Lilibet, ale wiedza źródła wyjaśniła, że Markle nie ma zamiaru wracać do Londynu - nie zanim rodzina królewska nie przeprosi jej. "Harry chciałby się pojednać z członkami rodziny, ale w pełni wspiera swoją żonę", wyjaśnił ekspert królewski Tom Quinn dla The Mirror. "Dopóki Meghan nie poczuje, że rodzina królewska jest dla niej wystarczająco miła i nie przeprosi za przeszłość... to się nie stanie". Co więc skłoniło Harry'ego do podjęcia tak dramatycznego kroku? Źródła bliskie tej sprawie mówią, że decyzja jego ojca, króla Karola, o "wyganiu" go z Frogmore Cottage - domu, który Sussex otrzymali jako prezent od królowej Elżbiety na ślub - była ostatnią kroplą, która złamała królewski kręgosłup. "Harry był wściekły, że został usunięty z Frogmore; czuł, że jego ojciec nie ma do tego prawa" - wyjaśnił Tom Quinn. "Nie chciał zaakceptować, że jego decyzja o rezygnacji z urzędu królewskiego oznaczała porzucenie jego królewskiej rezydencji". Pamiętajcie, że zaraz po tym, jak Sussex ogłosił, że wycofuje się z monarchii, ruch, który został nazwany "Megxit", książę Harry wielokrotnie stwierdził jedno zdanie - "Britania jest moim domem i miejscem, które kocham. To się nigdy nie zmieni". Harry po raz kolejny udowodnił, że słowa i czyny są rzeczywiście oddzielone. "Harry musi zrezygnować z tytułu i zobaczyć, jak to jest żyć w prawdziwym świecie jako zwykli Harry i Meghan", twierdzi ekspert królewski Amanda Platell.
Newsletter

Related Articles

×