Brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly wygłosił kontrowersyjne uwagi, porównując dyskusję na temat Gazy do lokalnej przemocy w Londynie, podniecając gorącą debatę na temat priorytetów Wielkiej Brytanii w kwestiach polityki wewnętrznej w porównaniu z kwestiami polityki międzynarodowej.